www.12groszyx25.fora.pl
Sojusz Dwanaście Groszy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.12groszyx25.fora.pl Strona Główna
->
Pakty
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dla gości
----------------
Wojny
Pakty
Fuzje
Dla członków Sojuszu
----------------
Team Sojuszu
Regulamin
Informator
Handel
Pomysły/Modyfikacje
Czarna lista
Pomoc
Wojny
Informacje o czlonkach sojuszu
Problem
Zmiana nicku
Urlop
OGamex25 na luzie
----------------
Luźne tematy o OGamex25
Próby moonowe
Seek and Destroy
Off OGamex25
----------------
Inne gry
Muzyka
Poznajmy sie bliżej
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 14:37, 05 Cze 2018
Temat postu: ad
Pascal stracil wszelkie poczucie czasu. Kiedy zatrzasnal za soba drzwi domu w St John's Wood, mogla byc pierwsza w nocy, druga, a moze dopiero kilkanascie minut po polnocy. Stal na ulicy, wdychajac zimne powietrze i niewidzacym wzrokiem wpatrywal sie w ciemne niebo. W pseudogotyckiej willi w zaulku wciaz byli John Hawthorne i jego zona. Pascala nic juz nie obchodzilo, co robia sobie nawzajem i czy spedza tam jeszcze tylko piec minut, czy reszte nocy. Czul gleboki niesmak, obrzydzenie do Hawthorne'a, do Lise, lecz przede wszystkim do siebie.Zaraz po tym, jak Hawthorne z lekko kpiacym usmiechem opuscil zaluzje, Pascal z trudem powstrzymal chec rozbicia swoich aparatow i obiektywow na drobne kawalki, zniszczenia tego aspektu swojego zycia. Nigdy wiecej, obiecal sobie. Nigdy wiecej nie zrobie czegos takiego.
Jezeli Hawthorne zamierzal dac mu lekcje, to z pewnoscia mu sie to udalo. Pascal szybkim krokiem podszedl do wynajetego samochodu, wsunal klucz do zamka i nagle znieruchomial ze spuszczona glowa. Nigdy dotad nie mial tak silnego wrazenia, ze zajmuje sie podgladaniem. Czul sie chory, zbrukany wszystkim, co zrobil tego wieczoru, wszystkimi swoimi zawodowymi przedsiewzieciami z ostatnich trzech lat. Uderzyl piescia w dach samochodu. Karal sie bolem za to, ze nie przestal robic zdjec
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin